Wypowiedź Vienny

Myles

Drodzy Gracze,

Wszystkim, którzy dali się zmanipulować i zaufali Visagalisowi oraz grupce baranów głoszących w jego imieniu bzdury na mój temat gratuluję głupoty. Całej reszcie, która nawet w obliczu mojej miesięcznej (przymusowej - czasowy brak łącza plus pilny wyjazd) nieobecności nadal we mnie wierzy i nie wyzywa od złodziei oraz stawia publicznie opór plotkom, kłamstwom i pomówieniom - dziękuję. Przy okazji dementuję jedną z największych bzdur: rzekomy link do "mojego" profilu na Naszej Klasie który ktoś "życzliwy", acz ogłupiony, próbuje rozpowszechniać. Nie istnieję i nigdy nie istniałem w bazie Naszej Klasy. Nigdy także niczego nikomu nie ukradłem - nie piszcie takich rzeczy i nie powtarzajcie głupot jeśli nie macie pojęcia co szykowałem na jesień 2008 oraz jak wyglądały wydatki przez cały rok z których istnienia nie zdajecie sobie sprawy. To mnie okradła i perfidnie oszukała ekipa litewska której teraz głupkowato bijecie brawo i cieszycie się jak małpy w kąpieli... tylko z czego? Może rozum wróci Wam w momencie gdy faktem stanie się planowany przez Litwinów wipe postaci przed którym wybroniłem Was już dwukrotnie, o czym nie mieliście pojęcia. Lub gdy każdy będzie miał już po 10 kont, a do serwera uzyskają swobodny dostęp ludzie o inteligencji fasolki po bretońsku, cziterzy i buggerzy. Na Waszą własną prośbę to rzeczywiście nie jest już Orion tylko pozbawiony duszy moloch, taki sam jakim zastałem Sangreala przed fuzją z Orionem w lutym. Do niedawna jeszcze byliście niezależni i wolni, mądrze zarządzani, a teraz... zostaliście autentycznie wchłonięci i zdani na łaskę Litwinów i wyłącznie ich możliwości czasowe, finansowe i wszelkie inne. W dodatku niektórzy z Was dolali jeszcze oliwy do ognia i postanowili dokopać człowiekowi który miał naprawdę wiele pomysłów i przeznaczył ponad rok swojego życia na społeczną pracę dla Was. Dzięki moim wysiłkom i przeróżnym zabiegom spotkaliście się i stanowicie obecnie elitę polskiego WoWa zebraną w jednym miejscu. Tak szybko zapomnieliście ile nocy spędziłem tutaj opiekując się od lipca 2007, każdego dnia, tysiącami postaci oraz forum i portalem. Równie szybko zapomnieliście o Alfie, który regularnie na rzęsach stawał, aby odpisać na dziesiątki whispów od Graczy jednocześnie i wspólnie z którym rozkręciłem ten serwer od zera. Po prostu ręce opadają.

Przeczytałem dziś bardzo wiele gorzkich słów i to podpisanych przez osoby, które uważałem za wirtualnych przyjaciół i dażyłem szczerym szacunkiem. Mnie w tym momencie słów zabrakło...

Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy stawili opór bezmyślnym ludziom robiącym ze mnie i z Alfy oszustów. Zapewniam, że to NIE koniec, a moja odpowiedź na perfidię Visagalisa i grupki przydupasów będzie miażdząca. Jednocześnie wyjaśni się w jakim celu KO gromadziło darowizny i zapewniam, że również w tej kwestii nic się nie zmieniło: nikt nie uciekł, nikt niczego nie ukradł i nie mamy także Bentley-ów wbrew kretyńskim domysłom i plotkom. Trzeba być zwykłą świnią, aby publicznie tworzyć jakieś chore wyliczanki typu 5000 kont x 5zł "albo więcej". Trzeba być także niewdzięcznym gadem, aby z jednej strony całe dnie spędzać online u nas i oczekiwać mojej dyspozycyjności dzień i noc w formie PW (a była jak wielu z Was wie) lub od Alfy w grze, a jednocześnie wytykać nam, że prosimy o darowizny. Czy ktoś czegoś tutaj zazdrości? Do tychże osób mam proste pytanie: na co czekacie? Skoro to taki "świetny interes" to otwierajcie swoje priwy zamiast siać ploty i szkalować ludzi, którzy zapragnęli coś w tej materii zrobić dla innych. I zrobili. I nawet chytre zagrania Visgalisa któremu (niestety) palma odbiła w te wakacje nam w tym nie przeszkodzą. Orion powróci. Mocniejszy niż kiedykolwiek. C.D.N.

P.S. Miejcie świadomość, że Visagalis żerował na polskiej społeczności serwera długimi miesiącami. To dzięki nam, Polakom, Sangreal & Orion przekroczył z hukiem barierę tysiąca online i poszybował w kierunku 1500 w ciągu niespełna pół roku. Gdy łączyliśmy się z Sangrealem w lutym, liczba Graczy litewskich na serwerze wynosiła ok. 600. W tym czasie Orion miał ok. 150-200 Graczy online. To dało łączną ilość 750-800 online w tamtym okresie. Jak wszyscy wiemy, w krótkim czasie liczba ta wzrosła do 1000, potem 1200, a następnie 1400+ online. Tutaj jednak warto podkreślić, że ilość Graczy litewskich wzrosła nieznacznie, tj. do poziomu 700-750 online. Co to oznacza? Ano to, że potęga Sangreala to zasługa Polaków: nas wszystkich, Was jako Graczy i nas jako adminów przyjmujących nowe osoby i starannie je dobierających. To MY zbudowaliśmy jeden z największych serwerów mangosowych na świecie, a niedawny ruch Visagalisa polegający na nagłym i bezpodstawnym odcięciu polskiej ekipy od serwerów i baz świadczy o wybitnym chamstwie i braku honoru tego człowieka. Nie wierzcie w głupoty które Wam wciska, zwłaszcza dot. rzekomej niewiedzy o istnieniu KO. Wiedział o tym doskonale i akceptował to, a nawet korzystał na tym w sposób w jaki np. ja nie pozwoliłbym sobie. To również za namową Visgalisa zniknęły z naszej strony skrupulatne informacje o dotacjach, a de facto zmianie uległ cały ten mechanizm i został zastąpiony KO. Istniała ponadto umowa na mocy której mieliśmy dosłać Visgalisowi wartościowy sprzęt serwerowy i całe szczęście, że nie zdążyliśmy tego zrobić (miałem pewne wątpliwości które okazały się słuszne). To tak w skrócie. Osobom które mnie szkalują radzę się w tym momencie dobrze zastanowić bo nie tylko krzywdzicie niewinnego człowieka swoimi plotami i pomówieniami, ale momentami wręcz łamiecie prawo zniesławiając mnie określeniami typu "złodziej". Cała ta sytuacja ma jedną, kolosalną zaletę: teraz wiemy ile szujowatych, zawistnych i fałszywych ludzi kręciło się po tym serwerze. A my Wam ufaliśmy...